Cześć. Chcę sobie zamontować w domu drążek ścienny z możliwością regulacji rozstawów do ćwiczeń z własnym ciężarem. Macie coś takiego u siebie? Szukam czegoś co można ustawić w wygodnej odległości od ściany żebym kolanami po tynku nie jeździł...:)

Polecam firmę K Sport i ich produkty dedykowane do siłowni. Mój kuzyn prowadzi siłownię i większość rzeczy ma zamawiane od nich także sam mi ich polecał ze względu na mocną stal i też dobry profil drążków czy poręczy, są anatomicznie dopasowane do ciala przez co trening jest bezpieczniejszy i zdrowszy.

Ja to nigdy nie miałem problemu z nadwagą, mogłem jeść do woli i nie tyłem. Ale ma to też drugą stronę medalu – mega trudno mi zawsze było zrobić masę i jakoś wyglądać, siłowo nigdy nie byłem i chyba nie będę mocarzem....

Jeśli już kupowałem cokolwiek do ćwiczenia w domu to raczej w hipermarketach, można zaoszczędzić jeśli trafi się akurat na jakąś promocję. Zazwyczaj w tych dużych sklepach mają osobny dział akcesoriami do sportu.

Heh, pamiętam czasy jak z kumplami na osiedlu sami sobie skręcaliśmy ławeczki, stojaki i inne rzeczy do treningu. Kiedyś to trzeba było kombinować jeśli chciało się trenować, teraz można sobie kupić wszystko gotowe, skręcone, profesjonalne.

Jest dużo marek robiących porządny sprzęt do siłowni, można sobie dopasować to co komu potrzebne. Ja bym na pewno chciał mieć atlas, gdzie bym sobie mógł w jednym miejscu poćwiczyć tak naprawdę wszystko – od nóg, przez kaptury,na bicku kończąc. Ale atlasy są z kolei dość drogie.

Trening to tylko jeden z elementów układanki jeśli chce się rzeczywiście zbudować fajną formę. Tak samo jak do treningu trzeba podchodzić do diety, czy ogólnie stylu życia. Warto pamiętać że forma rośnie jak odpoczywamy a nie jak trenujemy także – regeneracja przede wszystkim!

Nigdy nie lubiłem ćwiczeń stricte siłowych jakoś strasznie mnie to nudzi. Podziwiam każdego kto się potrafi przełamać i ćwiczyć codziennie z ciężarami. Ja bym się zanudził. Wolę pyknąć w nogę, kosza, siatkę, cokolwiek ale nie sztanga.

Mam od kilku lat w domu kilka hantli i drążek w drzwiach i mi to w zupełności wytarcza. Najfaniejszy jest ten drążek. Pamiętam że jak pierwszy raz się na nim podciągałem to dobiłem do trzech powtórzeń. Teraz jak się rozgrzeję to i 20 machnę :>